środa, 24 czerwca 2009

Niezłomność

Te twarze mijane codziennie
już dawno straciły swój urok
i ludzki powiew łagodności
Teraz wykrzywione w grymasie
pełnym pogardy i złości
obdzierają Cię wzrokiem
Chcąc siłą odebrać od Ciebie
okruchy ocalałej godności
Lecz Ty siłę swą w sobie trzymaj
nadzieją wydrążaj tunele przyszłości
Przez gęstą mgłę przedzieraj czoło
torując drogę dla własnej wolności

8 komentarzy:

  1. :)


    jak zachrypnięty głos ulicy...

    OdpowiedzUsuń
  2. cheers, mate. a mi się wielce podoba klimacik Twojego drugiego foto-muzyko-bloga. nie wiedziałem tylko jak tam dodać kommentarz ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkie dzięki. W sumie to nie włączyłem w nim opcji komentarza, gdyż traktuję tego bloga jako pewnego rodzaju audio-wizualny projekt w dwóch aktach (postach)pozbawiony możliwości oceny. Pierwszy to klipy a drugi zdjęcia chwili. W zależności od natchnienia, wrzucam w niego TŁO czające się gdzieś między synapsami mojego mózgu. Aczkolwiek wielce zapraszam do odwiedzin :))

    OdpowiedzUsuń
  4. .....podoba mi się....Margo dobrze to nazwała......:)....pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  5. zaintrygował mnie juz Twój opis o sobie samym - zawsze warto myśleć o sobie dobrze. zapraszam do siebie - erotyk przy kominku czeka (przynajmniej, miał byc to erotyk)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda tylko, że ten głos jest tak trudny w codziennej realizacji. Ale cóż, warto próbować :)

    ANJA: dziękuję za odwiedziny i już wbijam się na twój blog :)

    OdpowiedzUsuń