środa, 12 sierpnia 2009

Jeszcze jeden zabieg z Haiku

Klatka

otwarte okno
widok na pejzaż świata
za parapetu



Hajnówka 2009

8 komentarzy:

  1. Z racji (może to i dobrze) ograniczonego dostępu do klawiatury i ekranu, nie mam zbytnio możliwości poświęcenia ogromnych ilości czasu, jak to dotychczas bywało na czytanie i komentowanie innych "Buszujących w Blogach". A od soboty i ta możliwość zaniknie prawdopodobnie, aż do końca miesiąca. Pozdrawiam zatem wszystkich. Na ten czas ładuję przemyślenia i doznania wyłącznie w zeszyt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bylo kiedyś "ZESZYT",papiery,kartki, klasyka pisz ,pisz ja czekam.........
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham haiku...:)...to jest bardzo udane......:)...

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tam się na Haiku nie znam
    ale brzmi dobrze :)

    i dobrze móc świadomie podziwiać pejzaż świata

    OdpowiedzUsuń
  5. Będziesz miał co przepisywać z kajetu! Udanych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie haiku ale zawsze coś. Khe, khe, khe, otóż

    Gdzieżeś młocie?!
    Dawno w domu
    nie było cie

    deklamować z akcentem na 'ło'

    OdpowiedzUsuń
  7. Temi: Dziękuję bardzo :)

    Szamanie: Jeszcze tylko parę godzin !!!

    OdpowiedzUsuń