wtorek, 19 stycznia 2010

Uciśnienie

milczenie zastygłe
pod przykryciem
zgorzkniałego podniebienia.
wartości wewnętrzne
jak resztki błota z buta
krzepną powoli
na opuchniętej twarzy.
to światy pokryte
rdzą oczekiwania.
gdzie druga strona
oblicza poezji,
mierzona jest w centymetrach
ludzkiego rozdarcia.

5 komentarzy:

  1. też ostatnio jakaś uciśniona i rozdarta jestem, więc wiersz bardzo do mnie trafił.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dotknęło mnie, co napisaleś, ale tego było mi trzeba :)

    OdpowiedzUsuń