sobota, 8 maja 2010

Noc i Ja

Znowu czar nocy ciemnej. Znowu słodycz własnych myśli. Moc rumu rozchodzi się delikatnie po schłodzonym przez miniony dzień ciele. Ożywiają uśpione synapsy, budzą się wywrotne wizje. Wszystko przy akompaniamencie własnych myśli i coraz bardziej rozmywającego się wzroku. Może to zabrzmi nad wyraz egoistycznie, ale nie ma nic lepszego niż mroczne spędzanie czasu z samym sobą i z własnymi demonami. Drążenie własnej cielesności przy muzycznej monotonni w środku sennej nocy, gdzie gwiazdy z ciekawości próbują przedrzeć swój wzrok między postrzępionymi roletami zwisającymi w akcie całkowitej rezygnacji po całej rozpiętości okien.


Żonglowanie chwiejnością nastrojów, droczenie się z własnymi słabościami. Staranne spijanie poetyckich wywarów z idealnie zaokrąglonej szyjki butelki w dźwięku muzycznych tonów i zagubionych nut, błąkających się między wszelkimi dostępnymi prześwitami wyalienowanego ciała i szybującej ponad codzienną niedoskonałością duszy - to jest dopiero dyskurs równoważący siły między sobą z "przed a po".
Oddałem się dzisiaj całkowicie pod władanie własnych słabości, obaw i wiecznej udręki przyszłego losu. Niepewnością i kruchością istnienia, mrowiem nieosiągalnych obrazów maltretowałem własne ciało. Traktując je niczym wyobcowany fetysz, rzucałem na pastwę własnych wizji i obaw. Z niepewności i z braku stabilności myśli czerpałem wyuzdaną radość dla samoumartwienia się. Nie oczekując przyszłych rezultatów, spijam chwile zapomnienia z możliwości doznawania niepoprawnego katharsis... .

PS: Kanał IRC - żyje i ma się dobrze w swoich dekadencko-motywacyjnych dialogach. Ciągle czekamy i zapraszamy do niczym nie zobowiązującej dyskusji na wszelkie dostępne tematy, co ciało i ducha z szarej codzienności nutką immanentnej słodyczy zrosić pragną... :)

6 komentarzy:

  1. Nawet literki nie zmieniłbym w tym, co właśnie napisałeś...
    Perfekcyjne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uhmmmm, ten rum musi być naprawdę niezły :)
    Muszę go wypróbować - może też zakwitnę po nim takim tekstem ;)

    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mogę sobie z tym poradzić, moj komp zadaje dziwne pytania... a ja jednak ciemna jestem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętaj Margo, że Twój procesor jest o wiele bardziej sprytniejszy i rozwinięty, niż ten na płycie głównej twojego kompa. Dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale to już jak się uporam z Mozartem, odbiera mi ochotę od wszystkiego, kilkanaście godzin prób... zdycham

    OdpowiedzUsuń