niedziela, 7 listopada 2010

Banał listopada - roku 2010

Po pięciu latach udało się postawić pomnik Chrystusa w Świebodzinie. Przez całą sobotę budowniczowie trudzili się by zamontować ramiona i głowę. Ks. Sylwester Zawadzki, pomysłodawca kolosa, rozpłakał się ze szczęścia, gdy operacja dobiegła końca. Gigantyczny Król mierzy więcej niż ten w Rio de Janeiro.

- Wybudowanie pomnika było dla mnie powołaniem. Chrystus objawił mi się i powiedział, żebym to zrobił. Tak się stało. Kierowałem się symboliką. Sama postać Jezusa mierzy 33 metry, dokładnie tyle ile miał Chrystus lat, gdy umarł na krzyżu - tłumaczył Zawadzki.




PS: W ewangelii Mateusza 24. 23-24 czytamy: "Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych."

Choć w tym przypadku można powiedzieć, że mamy do czynienia z "największym na świecie aktem bałwochwalstwa" i po raz kolejny (sugerując się wypowiedzią pana Zawadzkiego) z kompletną nieznajomością Pisma Świętego w tzw: wielce "uduchowionym" od bodajże Mieszka I kraiku nad Wisełką.

16 komentarzy:

  1. Wczoraj czytałam o tym w necie, ręce opadają na taki przykład, jak to pięknie nazwałeś, bałwochwalstwa.
    Teraz sobie będą czary odprawiać wokół tego pomnika, wszak najpierw trzeba go poświęcić, by potem móc go czcić. Żyjemy w kraju o średniowiecznej mentalności. Straszne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie. Wstyd. Pomnikami ten kraj stoi i fałszywą wiarą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że przed nami jeszcze niejeden cyrk z tego rodzaju...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem religijna... więc może zabrzmi to nie za ładnie... ale moim zdaniem lepiej te pieniądze, które wydano na ten pomnik dać na jedzenie dla biednych...

    Szkoda słów...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nie wierzę w rzetelność mediów, ale już czytając lub oglądając te wszystkie "farsy", przekalkulować, zsumować i dodać razem i można by dwie Afryki wykarmić! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Krzyże, bogowie i inne relikwie, dużo, bogato, dużo, bogato... gdzie tu pokora? Miłość? Miłosierdzie? Do bani z tym wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlatego - "Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. sie tak zastanawiam co wspólnego oprócz 33, maja metry i lata...w sumie inna miara sie mierzy, mógł przecież mieć 33 metry w obwodzie...hm...uda? na przykład, albo ważyć 333 tony i 33 kilo

    OdpowiedzUsuń
  9. Być może doczekamy się realizacji koncepcji zbliżonych do twojego komentarza, Beato ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. a tfu! tfu! niech sie nie spełni:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jednak istnieje duże prawdopodobieństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. czekamjy na znak w postaci odpadającej głowy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten kraj podnieca się Grunwaldem, Wałęsą i orłami Górskiego. Konfiguracja potoków "dumy narodowej" przy wódzie i kiełbasie bywa różna, ale wcześniej czy później trzeba się stoczyć w rozpacz porażek, rozbiorów i innych takich.
    Wtedy to Polak na koncept wpada i betonowego Jezuska buduje, by małość i ludyczną bezrefleksyjność 33-metrową maszkarą przesłonić. Po co myśleć, jeśli można ze strachem w Świebodzinie spojrzeć na kolosa? Tuż obok powstaną budy z lodami, relikwiami, obrazkami i innym badziewiem. Świebodzin zadowolony, Sylwester Zawadzki zaspokoił swoje falliczne freudowskie chucie, lud ma figurę do bałwochwalczych fikołków - oto Polska właśnie...
    Słusznie przytoczyłeś cytat z Mateusza, ale to nic nie da. Nie tutaj. Ten kraj jest niereformowalny...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. A mi się takie pogańskie zwyczaje bardzo podobają, wyraźnie widać na każdym kroku, że nie udała się im chrystianizacja, tyle że teraz trochę inaczej na naszych pogańskich bogów wołamy.
    Potwierdzeniem tego niech będzie, że przy okazji każdej Wielkanocy wszyscy się w mojej rodzinie strasznie spijają, jak to na pogańskie święto przystało.

    Szkoda tylko, że kler tak pieniądze ciągnie z wiernych, bo to nigdy specjalnie nie chodziło o wiarę a złoto do watykańskiego mieszka idzie, ale nie oszukujmy się, jaka by nie była religia, szamani i tak by wyzyskiwali ciemną masę. No i jeszcze szkoda, że we wsi stoi tylko jeden święty dąb i ani jednego świętego gaju!

    OdpowiedzUsuń
  15. Długo żyłam w przekonaniu, że takie działania jak to świebodzińskie to przypadłość typowo katolicka.
    Niedawno jednak byłam w Bangkoku. Inna wiara, rezultaty te same.
    Tylko kontrasty między skrajną biedą a przepychem w tak bliskiej odległości od siebie dużo bardziej rażące.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Już pojawił się kolejny pt: Jezus - Król Polski. Zasadzili biedakowi na koronę cierniową - królewską z polskim orłem. Całkowity bałwochwalczy stolec.

    OdpowiedzUsuń