środa, 2 kwietnia 2014

Mrzonka

Tak sobie myślę: Czytam wiadomości, słucham radio, obserwuję zachodzące wydarzenia i nic. Minęło dokładnie sześć miesięcy od naszego (błędnego moim zdaniem) powrotu do nie wiadomo czego i po co. Trudno mi się nawet odnieść na tyle racjonalnie, by przyjąć jakieś stanowcze założenie wobec tego wszystkiego. Wiem tylko jedno. Z dnia na dzień mój indyferentyzm przybiera na sile na tyle intensywnie, że otwarcie mogę powiedzieć, iż ten kraj nic takiego mi nie dał za co mógłbym być mu wdzięczny, nic nie zamierza mi dać i ja również nie mam mu nic do zaoferowania. I gdyby było to na tyle możliwe, by móc zrzec się obywatelstwa nie ponosząc żadnych narzuconych mi z góry ustawowych konsekwencji, uczyniłbym to natychmiast.

Siczka & Para Wino - Witaj w nowej Polsce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz